Ostatnio na warsztatach powstała pierwsza w moim życiu kartka okolicznościowa metodą scrapbooking, a w domu na poprawienie humoru postanowiłam wrócić do sutaszu i zrobiłam kolejny wisior. Wykorzystałam w nim trochę elementów które dostałam w wymiance od Kasi, którą serdecznie pozdrawiam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz