Witajcie. Ostatnio zostałam "napadnięta" przez okropnego lenia który skradł mi całą wenę twórczą, wszystko ze mnie wyssał. W głowie co prawda wiele pomysłów jest co by tu zrobić ale leń nie daje mi spokoju. Doszło nawet do tego, że prawie skończoną serwetkę sprułam bo coś mi się w niej nie podobało. W końcu powiedziałam dość znalazłam w domu jedno styropianowe jajko i postanowiłam że zrobię pierwszą tegoroczną pisankę, ponieważ w planie dopiero większe zakupy jajek. Przy lenistwie jaki mnie dopadł powstała taka oto pisaneczka.
Pozdrawiam i miłych Walentynek życzę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz